Zarządzeniem prof. Ryszarda Góreckiego, Rektora UWM wszystkie zajęcia dydaktyczne zostały zawieszone do 29 marca 2020r. Większość studentów wyjechała do rodzinnych domów. Nie oznacza to jednak, że studenci i nauczyciele akademiccy mają wolne.
- Uniwersytet od momentu zawieszenia zajęć zastanawia się nad wprowadzeniem zastępczych form nauczania. Mamy do dyspozycji m.in. dwie platformy e-learningowe: MOODLE i ILIAS. Studenci oraz pracownicy mają także bezpłatny dostęp do Pakietu Office 365 - Microsoft Teams, który umożliwia prowadzenia zajęć przy pomocy wideokonferencji. Wykładowcy przygotowują i wysyłają materiały dydaktyczne studentom - informuje prof. Jerzy Przyborowski, prorektor ds. kształcenia i studentów.
W związku z tym, że społeczna kwarantanna spowodowana koronawirusem może potrwać dłużej, Uniwersytet przygotowuje się do tego, aby od 30 marca zajęcia mogły być prowadzone zdalnie
- Jesteśmy w stanie zdalnie prowadzić wiele zajęć. Niestety nie wszystkie. Zajęcia kliniczne i praktyczne w szpitalach są odwołane. To duży problem dla studentów Collegium Medicum. Zajęcia prowadzone w laboratoriach także trudno jest poprowadzić on-line. Rozważamy przeniesienie części zajęć na następny rok akademicki, a zajęcia niesekwencyjne z przyszłego roku przenieść na obecny. Musimy ułożyć rozkłady zajęć w taki sposób, aby ze sobą nie kolidowały. Nie jest to proste przedsięwzięcie biorąc pod uwagę tysiące studentów i 80 kierunków kształcenia. W bieżącym semestrze mamy do zrealizowania ponad 8 tys. przedmiotów. Musimy się do tego jak najlepiej przygotować - podkreśla prof. Jerzy Przyborowski.
Obecnie Regionalne Centrum Informatyczne pracuje nad scenariuszem, który będzie można zaproponować nauczycielom.
- Na platformie MOODLE przygotowaliśmy kurs dla nauczycieli z zakresu prowadzenia zdalnych spotkań. Pakiet Office 365 - Microsoft Teams pozwala prowadzić zajęcia dla grupy nawet 150-osobowej. Kurs dostępny jest dla każdego bez logowania, więc każdy zainteresowany może się z nim zapoznać - mówi Andrzej Rydzewski, dyrektor RCI. - Z platformy MOODLE już wcześniej korzystała część pracowników UWM, więc jest to narzędzie przetestowane i funkcjonalne. Zachęcamy, aby pozostali pracownicy również prowadzili zajęcia w ten sposób. Zastanawiamy się również nad wprowadzeniem innych komercyjnych rozwiązań, ale czekamy jeszcze na oferty od potencjalnych dostawców - dodaje Andrzej Rydzewski.
Druga platforma e-learningowa, z której mogą korzystać studenci i pracownicy UWM to LMS ILIAS działająca w Filii UWM w Ełku.
- Do dyspozycji mamy platformę ełcką, na której jest teraz prawie tysiąc użytkowników. Są to zarówno studenci jak i wykładowcy. Utworzyliśmy dwa zasoby, w których znajdują się narzędzia, aby wykładowcy mogli przygotowywać materiały i dzielić się nimi ze studentami. Jest to rozwiązanie doraźne, ale należy zaznaczyć, że platforma ta wykorzystywana jest chociażby przez Uniwersytet w Koloni, gdzie jest na niej ponad 100 tys. użytkowników. LMS ILIAS jest również w międzynarodowym wykazie platform, które mają akredytację środowiska międzynarodowego - podkreśla prof. Piotr Gawliczek, który na co dzień korzysta z e-learningu.
O zaletach e-learningu nie trzeba też przekonywać prof. Stanisława Czachorowskiego z Wydziału Biologii i Biotechnologii UWM w Olsztynie, który ten sposób nauczania stosuje od 3 lat.
- Webinarium, wideokonferencje - tak pracują naukowcy w zespołach międzynarodowych. Nie zawsze można się spotkać, więc można się łączyć. To są normalne kanały komunikacji. Dobrze, żebyśmy wdrażali w nie studentów na naszej uczelni. Narzędzia będą się zmieniały. Ja wykorzystuję Facebooka, bo jest wygodny. Od momentu zawieszenia zajęć jestem cały czas w kontakcie ze swoimi studentami - podsumowuje prof. Stanisław Czachorowski.
syla